Komentarze: 0
dziś normalnie myślałem że umre. 7:00 a tu musze wstać ....skandal....zgon ledwo wstałem ale szczegół,no i tak mozgołem wyrobiłem sie na 7:40 i pod szkołe, z pod szkoly pojechaliśmy autobusami do sanktuarium w zawadzie. spoko było ale długo, wracaliśmy to był loos niezły, czpisy sie sypały po autobusie ale lekko, ogólnie było fajnie tylko szkoda mi soboty bo mógłbym se wyjśc na rower. qrde dziś jakoś brak mi weny do pisania moich super wierszy :) nie wiem co sie dzieje ale miejmy nadzieje że to minie>c.d.n.